Co prawda zamieściłam już niemal identyczny post na mojej stronie/blogu na WordPressie, jednak uważam, że osoby interesujące się nie tyle moją osobą, co działalnością wydawnictwa również zasługują na wyjaśnienie.
Nie będę ukrywać, zawaliłam. Gdy okazało się, że po raz kolejny
oblałam egzamin z gramatyki opisowej języka angielskiego i znów będę
musiała powtarzać drugi rok, a na dokładkę usłyszałam,
że najwyraźniej nie traktuję studiów poważnie, po prostu się załamałam. Co gorsza,
pozwoliłam moim emocjom wejść w drogę pisarstwu, wydawnictwu oraz
wszystkim związanym z nimi zobowiązaniom. Zamiast pracować, ostatnie
miesiące spędziłam gapiąc się tępo w ścianę i chodząc na wykłady… No
dobra, akurat to drugie nie jest takie złe.
Dopiero wczoraj udało mi się jakoś pozbierać. Zawdzięczam to wykładowi
pewnego profesora, który zainspirował mnie do stworzenia sobie
dokładnego planu dnia. Wiem, to brzmi strasznie. Pewnie wyobrażacie
sobie, jak biegam z listą, wykrzykując: „ŁAAA! Już 18:45, a o 18:30
miałam zająć się pracą nad nowym e-bookiem!” Muszę Was zapewnić, że jest wręcz
przeciwnie. Znam siebie dobrze, więc zostawiłam duże marginesy na
wszelkiego rodzaju opóźnienia. I wiecie co? Taki harmonogram okazał się
być dokładnie tym, czego potrzebowałam. Znów mogę żyć.
Nie ukrywajmy, zawiodłam Was i siebie. Nie mam nic na swoją obronę.
Jedyne, co mogę zrobić to przyrzec, że uczynię wszystko, co w mojej
mocy, aby taka sytuacja już nigdy się nie powtórzyła. Mam nadzieję, że w
swojej nieskończonej mądrości zrozumiecie i wybaczycie mi.
Marta
A więc rozumiem, że książka będzie ? A można wiedzieć kiedy?
OdpowiedzUsuńJeśli o mnie chodzi - spoko.
OdpowiedzUsuńPS: Przyłączam się do pytania Andrzeja.
E-book ukaże się najpewniej w lutym lub w marcu. Mam nadzieję, że w lutym.
OdpowiedzUsuńprzykro mi z powodu egzaminów... mam nadzieję jednak że szybo ogarniesz sprawę e-booka i wydawnictwo znów ruszy.
OdpowiedzUsuńA jaki mamy rozkład jazdy książki? Pytam, bo dostałem po korekcie swoje teksty i nie wiem do kiedy mam je przejrzeć (czytaj - są "na już", czy mogę na spokojnie np do końca roku).
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie Marto! Harmonogram to genialny pomysł, sama też mojego się słucham. No... najczęściej ;]
OdpowiedzUsuńDaj znać jak coś trzeba pomóc.
Za parę dni luty. Jak sprawy stoją?
OdpowiedzUsuńTo już pewnie w lutym się nie ukaże :(
OdpowiedzUsuńCoś tak wygląda... :>
OdpowiedzUsuńAle czy w ogóle się ukaże? Autorka bloga znów milczy.
OdpowiedzUsuńNo to za chwilę połowa marca a wieści brak...
OdpowiedzUsuńRozumiem, że projekt ostatecznie upadł? Bo w to, że ktoś nie ma czasu wpaść na dwie minuty i wrzucić jakieś info nie wierzę.
OdpowiedzUsuńChyba trzeba projekt spisać na straty. Tyle zamieszania i nic nie wyszło. Szkoda. Coś niedobrego dzieje się w życiu właścicielki strony. Ostatnio pisała o gapieniu się tępo w ściany... Mówi się trudno i pisze się dalej :)
OdpowiedzUsuńNo cóż. Pozostaje chyba oficjalnie się wycofać.
OdpowiedzUsuńSzanowna Pani
OdpowiedzUsuńJestem laureatem Konkursu Literackiego, który Pani zorganizowała, a który legł w gruzach.
( Opowiadanie - Opowieść o Henryku z Szampanii).
Proszę tylko o przesłanie mojego dyplomu konkursowego, abym miał pamiątkę.
Pozdrowienia
Andrzej Chodacki